czwartek, 4 września 2014

Rozdział: 11

*Megan*
* Dwa tygodnie później*

Te dwa tygodnie były fantastyczne! Pomijając to że był pogrzeb rodziców i to że ostatnio nie najlepiej się czuję to było suuper.
Jutro koniec roku!!! Niestety muszę iść w sukience i ładnych butach.
Ghrr nienawidzę ich. Mały jest zawiedziony bo bardzo lubi chodzić do przedszkola i na moje zajęcia.
Spojrzałam na zegarek 21:38. Noo super a ja nie mam co jutro na śniadanie zrobić.Założyłam buty i bluzę. Dav spał więc mogłam spokojnie wyjść.
Wybierałam słodycze na zapas. Wiecie czarna godzina czy coś. :) Gdy za mną usłyszałam jak ktoś rozmawia przez telefon. Wiem to nie ładnie podsłuchiwać .....no ale to on tu przyszedł.
-Zayn! Cholera to jedyna okazja....-czy on gada z moim chłopakiem? Nie na pewno-...nie to ty słuchaj masz tam jechać i chuj mnie to obchodzi że nie możesz!!.......Malik!!!!-A jednak.-...No wreszcie się zgodziłeś....nic się nie dowie.....spokojnie wyluzuj jutro na St. Martin's Lane o 23......Nara
Boziu o co chodzi?! Szybko złapałam koszyk i poszłam a raczej pobiegłam do kasy. W szybkim tempie wróciłam do domu.

*Zayn*

Leżałem sobie w domu na łóżku gdy zaczął mi dzwonić telefon. (B-Brian, Z-Zayn)
B-No siema stary!-zawołał wesoły
Z-Taa no hej czego chcesz?!-warknąłem
B-Ej luzik stary nie spinaj się tak... Słuchaj jest wyścig Nie rozłączaj się!
Z-Stary mówiłem ci że ja na razie z tym pasuję
B-Wiem to ostatni raz obiecuję można zgarnąć dobrą sumkę do tego  samochody przegranych w trafiają do zwycięscy.
Z-Nie nie zgadzam się! Zrozum to!
B-Zayn! Cholera to jedyna okazja.
Z-Nie! Słuchaj ja mam plany na wieczór
B- Nie to ty słuchaj masz tam jechać i chuj mnie to obchodzi że nie możesz!
Z-Nie chyba nie głuchłeś!
B-Malik!!!
Z-Grrr...Zgoda ale ostatni raz.
B-No wreszcie się zgodziłeś..!
Z-Ale jak Meg się dowie to przysięgam obetnę ci te j........
B-.Nic się nie dowie....
Z-Okey ale wiesz śmierć masz pewną. To gdzie i o której?
B-Spokojnie wyluzuj jutro na St. Martin's Lane o 23
Z-Okey będę Nara
B-Nara

Umyłem się i poszedłem spać.
Obudził mnie dzwonek Zaspany wstałem z łóżka i poszedłem otworzyć w drzwiach stali chłopcy i Patty wpuściłem ich i poszedłem się ubrać.
 No tak koniec roku. Wreszcie!!
-To co jedziemy po Meg i Davida??-spytała uśmiechnięta Pat
-No spoks-odpowiedział Harry i pojechaliśmy

*Meg*

Grrry muszę już wstawać David jest już gotowy a ja jestem w trakcie szykowania. 
Ubrałam się i zeszłam na dół w kuchni siedzieli wszyscy. Tak wszyscy nawet się nie pytam jak bo jak zwykle powiedzą że mają "swoje sposoby". 
-Cześć wszystkim.-powiedziałam 
-Hej!! Jedziemy!!-powiedziała Paty
Pojechaliśmy do szkoły wcześniej zawożąc Davida do przedszkola.

*wieczór* 

Wreszcie można powiedzieć że są wakacje. Jest 22:30 zaczynam się szykować. David chciał nocować u Louisa i Patty więc mogłam spokojnie opuścić doszłam na miejsce po dwudziestu minutach.
WOW. To co widziałam zabierało wdech w piersiach. Pełno samochodów ma starcie stały cztery auta. 
Po chwili na środku stanęła skąpo bardzo skąpo ubrana dziewczyna. Wytłumaczyła o co chodzi i dała znak do startu.Wszyscy wystartowali z piskiem opon.  

Po pół godzinie pojawił się zwycięzca.Z samochodu wyszedł Malik i jakaś dziewczyna.
To co zobaczyłam później zmieniło wszystko.

**************************************************************************************

Tak jak mówiłam jest.!! :)
Mam sprawy!!
1.Komentarze-Okey wiem nie jestem najlepsza, nawet nie jestem dobra w pisaniu ale naprawdę to lubię. Więc gdy widzę jeden kom to mi serce pęka. Proszę komentujcie to. Dla was to kilka liter,wyrazów, ale dla mnie to motywacja i powód do pisania. 
2.Rozdziały- niestety będą dodawane rzadziej. Powód jest zwyczajny szkoła! W tym roku piszę egzamin więc mam dodatkowe zajęcia powtórkowe. Przez co kończę późno raz o 16 a raz o 15. Do tego dochodzą lekcje które i tak odrabiam po nocach...Więc nie mam czasu na bloga...Dodawać postaram się w weekendy. :D
Pozdrawiam i całuję :*


1 komentarz:

  1. rozdział boski, ale trochę nie pokoi mnie końcówka ;/ no ale nic... rozumiem cie kochanie szkoła to dno i zło!! czekam na nexta weny i buziole ;**

    OdpowiedzUsuń